W to mi graj. Bajki muzyczne

 

 

 

 

 

Książka z muzyką w tle i to muzyką przez duże M.  Mamy tu bowiem dwanaście bajek nawiązujących do dwunastu utworów muzyki klasycznej, m.in. Wiosny A. Vivaldiego, Bolera M Ravela czy Marsza tureckiego W. A. Mozarta. Po przeczytaniu każdej bajki możemy się zapoznać z sylwetką kompozytora i nie jest to bynajmniej nudna biografia, ustawiająca muzyka na zakurzonej półce ze starociami, ale pokazująca człowieka z krwi i kości. Bo czy wiecie, że Ravel skomponował utwór dla dwóch i pól pianisty?

A same bajki, każda inna. Raz bohaterem jest sam kompozytor, innym razem dziecko, które słyszy głos gadającego garnka. Spotykamy Ludwiga van Beethovena na ławce w parku. Wszystkie jednak bajki łączy jedno: WYOBRAŹNIA. Te historie pobudzają do fantazjowania, bujania w obłokach i myślenia o niebieskich migdałach, oczywiście słuchając muzyki.

Przeczytałam te bajki kilka razy. Pierwszy raz w ciszy, ale kolejne z muzyką, której dotyczą i to dopiero robi wrażenie. Tekst doskonale współgra z muzyką. Budzi to emocje, porusza, wzrusza.

Moja ośmioletnia córka słuchając bajki osnutej wokół Marsza tureckiego z muzyką w tle, powiedziała:

-Ale to fajne, posłuchajmy jeszcze raz.

I to chyba najlepsza rekomendacja tej książki.

Justyna Bednarek, W to mi graj. Bajki muzyczne

Ilustrował Józef Wilkoń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *