Świetna książka kulinarna?
Przyjemny romans?
Budzący grozę kryminał?
Trzy w jednym!!! To książka, która wciąga już od pierwszej strony. Bohaterami tej pełnej humoru książki są nie tylko ludzie, ale przede wszystkim zwierzęta i to nie byle jakie , tylko same … kuny. Prot Eustachy, Euzebiusz, Tomasz Montana, pani Patrycja i Purchawka – to zgrana paczka futrzastych stworzonek, która postanawia otworzyć restaurację. Niestety na ich drodze staje Tadeusz Krecichwost (niestety dla niego samego). Ten właśnie osobnik na drodze przestępstwa próbuje zdobyć przepisy kulinarnej czarownicy, czyli babki pani Elizy – zakonspirowanej autorki kulinarnych bestsellerów.
A romans??? I to nawet nie jeden, a dwa, ale żeby się przekonać, kto w kim się zakochał i czy ze wzajemnością musicie sięgnąć po książkę. Świetną treść dopełnia szata graficzne. Mamy tu mapę ulic, zilustrowane życie dzienne i nocne bohaterów, portrety bohaterów (a tych jest 13, nie licząc Ciapka – rottweilera ciamajdę). Przerywnikami w tej przygodowo-awanturniczej historii są rymowane przepisy kulinarne. O tym, czy przekąski i dania z nich przygotowane są smaczne, dam Wam znać, bo na pewno dwa z nich wypróbuję.