Niezłe ziółko

To historia o niezwykłej więzi łączącej babcię i wnuka. Więź niezwykła, bo i babcia zwana Malutką jest niczym dobra wróżka. Babcia botaniczka, która wiele podróżuje, odwiedza Indie, Afrykę, Tybet, w poszukiwaniu roślin trafia nawet do tajgi, musi być niezwykła. Dodamy jeszcze, że świetnie jeździ motocyklem, ale nie to jest najważniejsze. A co? A to, że do życia podchodzi z pasją, że „(…) zwyczajne rzeczy są [dla niej] niezwykłymi przygodami.”

Eryk słucha historii opowiadanych przez babcię, ale ważniejsze babcia słucha, jakie troski trapią wnuka, uczy go, co w życiu ważne. Chłopiec nie wierzy w siebie, jest bardzo wrażliwy, co wykorzystują jego koledzy, dokuczając mu. A babcia małymi kroczkami wskazuje jak sobie radzić, jak pokonywać własne słabości, jak realizować swoje pasje i marzenia.

Aż nadejdzie taki moment „(…) taka chwila,że mnie nie zobaczysz.”

„Każdy musi kiedyś zanurkować, żeby przekonać się, że sam potrafi pięknie pływać po życiu.”

A gdy przychodzi ten czas, kiedy babci już z Erykiem nie ma, on nadal czuje łączącą ich więź. I ta więź pozwala mu dorastać. Zaczyna walczyć z własnymi słabościami, odkrywa, co ważne w jego życiu, zdobywa przyjaciół.

Choć to książka o śmierci, to nie ma tu smutku. Eryk  dostał od babci w prezencie siłę do zmagania się z codziennością, życiową mądrość i wiarę, że jeśli chcemy, to zrealizujemy marzenia.

Barbara Kosmowska „Niezłe ziółko”

Ilustrator Emilia Dziubak

Pięć sprytnych kun

 

 

Świetna książka kulinarna?

Przyjemny romans?

Budzący grozę kryminał?

Trzy w jednym!!! To książka, która wciąga już od pierwszej strony. Bohaterami tej pełnej humoru książki są nie tylko ludzie, ale przede wszystkim zwierzęta       i to nie byle jakie , tylko same … kuny. Prot Eustachy, Euzebiusz, Tomasz Montana, pani Patrycja i Purchawka – to zgrana paczka futrzastych stworzonek, która postanawia otworzyć restaurację. Niestety na ich drodze staje Tadeusz Krecichwost (niestety dla niego samego). Ten właśnie osobnik na drodze przestępstwa próbuje zdobyć przepisy kulinarnej czarownicy, czyli babki pani Elizy – zakonspirowanej autorki kulinarnych bestsellerów.

A romans??? I to nawet nie jeden, a dwa, ale żeby się przekonać, kto w kim się zakochał i czy ze wzajemnością musicie sięgnąć po książkę. Świetną treść dopełnia szata graficzne. Mamy tu mapę ulic, zilustrowane życie dzienne i nocne bohaterów, portrety bohaterów (a tych jest 13, nie licząc Ciapka – rottweilera ciamajdę). Przerywnikami w tej przygodowo-awanturniczej historii są rymowane przepisy kulinarne. O tym, czy przekąski i dania z nich przygotowane są smaczne, dam Wam znać, bo na pewno dwa z nich wypróbuję.